Silna wola – czy rzeczywiście jest Ci potrzebna?
Zaburzenia odżywiania, kompulsywne objadanie się, bulimia, anoreksja, czy po prostu niepohamowana chęć jedzenia słodyczy lub kiepskie nawyki żywieniowe – zapewne myślisz, że aby pokonać tego typu sytuacje i doświadczenia, tym, co może pomóc Ci najbardziej jest silna wola. Takie właśnie przekonanie funkcjonuje w powszechnej świadomości. Poza tym zastanów się, ile razy mówiłaś / mówiłeś sobie, że „to już ostatni raz, od jutra dieta”, czy „muszę wziąć się za siebie”. Sytuacja zmieniała jednak diametralnie obrót w chwili, gdy jakiś „tajemniczy głos” w Twojej głowie kierował Cię wprost przed lodówkę lub sklepową półkę ze słodyczami. Co wtedy czułaś / czułeś?
- napięcie, którego chciałaś / chciałeś, jak najszybciej się pozbyć
- ogromny dyskomfort
- niepokój
- może nawet głód fizyczny, który możliwe jednak, że faktycznym uczuciem głodu nie był
- smutek
- zmęczenie
Jak widać Twoje zasoby psychiczne były na wyczerpaniu. A siła woli potrzebuje zasobów!
Dlatego jeśli chcesz wyjść z bulimii, czy innych zaburzeń odżywiania, a także pozbyć się jakiekolwiek niechcianego nawyku, zapewniam (i Ty chyba to doskonale wiesz), że siła woli to niewłaściwe narzędzie.
Owszem, są ludzie, którzy faktycznie zrywają z nałogami posługując się siłą woli. Ale to jednostki, które posiadają wrodzoną zdolność utrzymania samodyscypliny. Dla zdecydowanej większości z nas takie postepowanie nie będzie łatwe. Na szczęście istnieje inna droga.
Bulimia? Kompulsywne objadanie się? Siła woli może pogłębić Twój problem
Może brzmi to nieco zawile, a nawet absurdalnie, ale okazuje się, że posługując się siłą woli często piętrzymy dodatkowe problemy i pogłębiamy te już istniejące. Zastanów się czym jest siła woli. I czym jest bulimia.
Po pierwsze, bulimia, czy inne zaburzenia odżywiania to NIE CHOROBA. To nawyk. I tyle. Skąd się u Ciebie wziął, wyjaśnię Ci podczas konsultacji.
Zatem to, że np. objadasz się, jest Twoją reakcją na myśl. Nawykową reakcją. Dobrze lub nawet doskonale utrwaloną (stąd też wydaje Ci się, że nigdy z tego nie wyjdziesz lub też, że objadanie się przejęło nad Toba kontrolę i nic nie możesz z tym zrobić).
Po drugie, siła woli to… także myśl. Jeśli więc chcesz zareagować na myśli inną myślą, to masz w głowie jeszcze więcej myśli! 🤯
Podsumowując. Zaburzenia odżywiania są Twoją reakcją na myśli. Siła woli to także myśl. W tym przypadku chcesz zmienić swoją reakcję na myśli inną myślą. Trochę zawiłe, prawda? I raczej mało prawdopodobne, że będzie działać, zwłaszcza w sytuacji ograniczonych zasobów psychicznych („bitwa” myśli w głowie w sytuacji, gdy odczuwasz frustrację, dyskomfort, napięcie – trudno, aby się udało). Na szczęście można zupełnie inaczej. Prościej i skuteczniej.
Zapraszam na konsultacje. Wyciągnę Cię z bulimii, anoreksji, kompulsywnych zachowań i innych paskudztw, które jeśli nie rujnują Twojego zdrowia i życia, to na pewno wprowadzają ogromny zamęt.